Witam!
Chciałem skomentowac pomysł zapraszania Czechów do Polski. Wiem że trzeba byc gościnnym itd. ale po cholerę robić konkurencję polskim sprzedawcom? Piszesz że ceny są te same, więc jaki to rarytas dla kupującego? Obejrzeć Czecha z bliska? Takie działanie doprowadza do tego, że rośnie konkurencja. Czech przyjedzie raz, moze drugi, a potem.... Odstraszy to polskich sprzedawców i na którejś giełdzie może się okazać, że jest bryndza. Może troszkę patriotyzmu? Nie dotyczy to mnie, ale częsci moich znajomych: ludzie zyją z handlu terrarystyką. To troszkę jak pomysł z wpuszczaniem obcych supermarketów. Zastanów się, czy widziałeś kiedyś Czechów zapraszających polskich sprzedawców do Pragi. Ja nie. Kazdy chroni to, co ma, tylko niestety Polak musi być zawsze za przeproszeniem w dupę uprzejmy. Pomyśl troszkę: moze lepiej popracować nad zaproszeniem rodzimych wystawców i sprzedających. Ja na przykład nie dostałem informacji... a szkoda, bo wydaje mi się, że mam co zaoferować.

Pozdrawiam