Zrobimy tak Hajdi..gadalem z Curtusem i nastepnym razem nic nie kupie i bedziemy dobe spedzac w hotelu w Swietochlowicach wiec do Tawerny mozna isc na luzie.....przynajmniej nie bede sie po tylu piwach tarabanil z banda ptasznikow i innymi stworkami...ale byl hit w tramwaju; jak wiozlem Blondi..polewka na maxa "karki" jakies a bylo ich z 8 podchodzili lampic na ptasznika i wystraszyli ludzi ze potwor ich napadnie)..przynajmniej bylo potem luzniej...Pozdrawiam