Sorry!! Podobno jesteśmy terrarystami i zwierzęta to nasze hobby i miłość )))
Tak się fajnie składa, że od 1988 roku zajmuję się owadami. Właściwie na serio zacząłem wtedy od hodowli świerszczy polnych, pluskwiaków i szarańczaków.
Być może trudo uwierzyć, że dzieciak ładując coś do słoika zajmuje się hodowlą i coś z tego będzie, ale tak już jest... Znałem kupę pasjonatów którzy zaczynali w podobny sposób, lub tak jak wielu innych, którzy w wieku kilku lat zaczynali od rybek, żab akwariowych, żółwi greckich itp.

PS. Teraz siedzę sobie wesoło na Wydziale Biologii UW, w labie trzymam terraria z chrząszczami, przewalam to fajne badziewie pod binokularem, oznaczając gatunki na podstawie punktowania przedplecza i szczeci na głowie i jest wesoło

Pozdrowienia dla wszystkich terrarystów, tych dużych i małych (zwłaszcza ze słoikami