heh... co moge powiedziec... przede wszystkim sorki dla Ciebie kak za to, ze wczoraj nic nie powiedzialem, ze to o mnie chodzi, ale sam wiesz w jakim miescie mieszkamy.
do faceta, ktory pisal ten "artykul" nic jeszcze nie pisalem, ale mam juz gotowe sprostowanie, ktore zanosze do "gazety" w poniedzialek.