Jak śmiesz podskakiwać samemu Lucyferowi ty... ty... ty kakaludzie jeden ty!
1) Jakoś nie zauważyłem wrogości w tym co w owym temacie z karabinem napisał Luis więc nie rozumiem takiej riposty.
2) Dał ci dobrą radę - jak cię nikt nie nauczył to ja poczuwając się w obywatelskim obowiązku pomocy bliźnim powiem ci co robi się robi w takiej sytuacji. Otóż wypowiada się następujące zdanie:
"Dziękuję ci za pomocną radę."
Uwierz mi stary może ci się ta lekcja przydać.
3) Widać różnicę poziomów między Marxem a Luisem - wyraża się ona rozwojem kultury osobistej i zaawansowanym słownikiem i składnią wypowiedzi. Oczywiście no comment...
4) Nie przypominam sobie żeby ktokolwiek na tym forum prosił o zgodę do zamieszczania rozmów prywatnych. Oczywiście każde stworzenie tej planety o IQ porównywalnym z marchewką nie wpadłoby na taki pomysł - oczywiście istota nickiem Marx w matematycznym zapisie wyglądałaby tak: marchewka>Marx, a w sportowym 1:0 dla marchewki.
5) Jak się wstydzisz tego co mówisz to po co to mówisz?
Oby więcej takich forumowiczów - będzie się z kogo śmiać
Dzieciak z karabinkiem na kulki i zgloniałym akwarium daje upust negatywnym emocjom związanym z tym drugim poprzez bluzgi na privie...
A tak na serio Marx - żal mi ciebie...