Cześć,

jeśli chodzi o kolorki - popieram po części peprego, mantid'a i coolarego. Jak dla mnie wyglądają trochę jak normalne gekony lamparcie, ale może to być związane ze sposobem robienia zdjęć. Moim zdaniem może to być tangerine, chociaż ze zdjęć nie bardzo na to wygląda.
Sam nie zajmuję się ich hodowlą - po prostu widziałem trochę różnych osobników różnych odmian.

Nie traktuj tego może jak wyroczni - po prostu zobaczymy jak będą wyglądać później, a 100% pewności uzyskasz po ich rozmnożeniu. U gekonów lamparcich stosuje się triki ze zmianą temperatury w trakcie inkubacji, aby uzyskać ładniejsze, bardziej nasycone kolorki. Przy inkubacji "na samiczkę" jest to o wiele trudniejsze. Może dlatego nie wyglądają na pierwszy rzut oka na tangerine.
Ale z tego co mi wiadomo odmiana tangerine u gekonów lamparcich powstała w wyniku wieloletniego chowu selektywnego osobników o określonych kolorach, więc jakiekolwiek "zabrudzenia" po drodze będą wpływać na barwy kolejnych pokoleń.

Osobniki które dotychczas widziałem miały bardziej żywy żółty kolor i wyglądały mniej więcej tak (jako młode):

Więc jeśli w rzeczywistoći wyglądają podobnie, a tylko na zdjęciach są bardziej blade, wszystko jest ok. Po prostu na zdjęciach czasami bardzo trudno jest oddać rzeczywiste kolory i kontrast.


Ale nasuwa się niejako przy okazji mała refleksja dotycząca odmian barwnych. Obecnie jest na nie tak wielka moda, że coraz częściej tworzy się je na siłę. Połączą się dwie plamki - już jest stripe albo motley. Trochę bardziej żółte kolorki wyjdą niż zwykle - już się mówi że to tangerine albo high yellow. Dotyczy to oczywiście nie tylko gekonów - raczej wszystich zwierząt.
Ostatnio dla przykładu pojawiło się w Polsce kilka regiusów które były określane jako "stripe" - co ciekawe ich polska cena to około 120-250zł, gdy cena prawdziwego stripe'a w USA to około 20 000 $
Rzeczywisty stripe wygląda tak:


Po prostu coraz trudniej jest dla przeciętnego terrarysty wyłowić które osobniki są rzeczywiście odmianami barwnymi, a które nie. Wymaga to przede wszystkim sporo czasu od hodowcy - stwierdzenie ze 100% pewnością czy cecha jest dziedziczona wymaga co najmniej 2 pokoleń i możliwości połączenia ze sobą dwóch osobników tej samej formy barwnej - dotyczy to oczywiście cech normalnie dziedziczonych.
W przypadku odmian takich jak tangerine u gekonów, chyba żaden z hodowców na świecie nie gwarantuje barw jakie będzie miał dorosły osobnik.

Pozdrawiam