A ja uparcie powtórzę jeszcze raz: proszę zorganizować swoją giełdę i dać nam, bezdusznym handlarzom zwierząt, a przy okazji całej Europie przykład jak to ma wyglądać. Oczywiście bez piwa, papierosów (proponuję odbieranie tytoniu przy wejściu). Nie wiem tylko czy jest w Polsce odpowiednio duża hala żeby pomieścić te gigantyczne terraria w których wystawicie zwierzęta. Ale to już nie moje zmartwienie. Ja zamierzam dalej sprzedawać zwierzęta na "koszmarnej" giełdzie w Świętochłowicach.