Wow... ale się wątek zaognił...
Tak sobie czytam... czytam... wypowiada się mnóstwo osób, które giełdy na oczy nie widziało...
Osobiście akurat mało mnie temat dotyczy, jednak plucie na sprzedających w uogólnieniu - trochę boli... w końcu nie wszyscy stosują pudełka sałatkowe do ekspozycji zwierzaków.
Co do samej kwestii pudełek - "w tym szaleństwie jest metoda" :
- zwierzę jest tak czy tak potwornie zestresowane samym wyjęciem z terrarium, wytelepaniem w transporcie, wystawieniem na giełdzie w jakichkolwiek warunkach. Zastosowanie małych pudełek ekspozycyjnych, niejednokrotnie zapobiega uszkodzeniom mechanicznym, jakim może ulec zwierzak w większym pojemniku z możliwością np. rozpędzenia się i uderzenia o twardą ściankę (której przecież nie widzi). Następną sprawą jest, to iż takiego zwierzaka nie ma potrzeby każdorazowo wyciągać celem obejżenia a nawet krótkotrwały kontakt z dłonią, dla małych zmiennocieplnych stworzeń, może (poza stresem) być również niebezpieczny termicznie... Oczywiście i pakowanie zwierzaków do "sałatkówek" należy przeprowadzać z głową - dwie jaszczurki obdażone pazurkami czy wybujałym temperamentem a ściśnięte na małej przestrzeni, mogą beż większych problemów zrobić sobie krzywdę nawzajem.
Następna sprawa to kwestie higieniczne - jak znam lenistwo "kolegów po fachu", fałnaboxy po giełdzie aż do następnej, nie widzą środków czyszczących, wody i dezynfekcji - z pudełkami jest raczej prostrza sprawa - najczęściej są używane jeden raz i jako podniszczone, utylizowane... podłoże?? - lignina, miał kokosowy, nie pylący piasek - owszem, można je stosować i wielu to robi - pytanie tylko, czy po giełdzie wymienia na świerze?? bo jeżeli nie - lepiej niech "towar" będzie eksponowany na gołym plastiku...
Każdy sposób ekspozycji, transportu, handlu, jest dla zwierząt zły( w różnym stopniu ale jednak), każdy ma swoje plusy i negatywy - ja proszę jedynie o jedno - zanim się ktoś wypowie - niech pozna jedne i drugie... zapewne w przypadku wielu sprzedających możnaby używać głównie negatywów - pytanie jest takie : dlaczego nie mówić o konkretnych sprzedawcach, u których widzieliście bród, chore zwierzaki itp., zamiast poprzez uogólnianie psioczyć na całą giełdę ??:/