A ja uważam, że jak na tak dużą dostępność piwa dla letnich i nieletnich jest kulturalnie, spokojniutko i nie dochodzi do zadym. To, że ktoś kogoś popchnie lub obleje - niestety jest duży tłok i tak samo mogłoby być z sokiem pomarańczowym.
Uważam, że jak na takie zbiorowisko ludzi, na giełdzie panuje naprawdę duża kultura i wbrew temu, co sie niektórym wydaje - atmosfera dużej życzliwości i współpracy.