wyczesała mi się bardzo delikatnie smithi tuz po wylince więc jeszcze mokra i włoski chyba nawet nie poleciały. to na bank nie od niej, bo wyczesała mi się w stronę lewej ręki a prawą miałem daleko od terrarium.
dziś rano nie było już kompletnie żadnego śladu po tym co na fotkach widać.
nadal nie mam pojęcia co to było....