ponczos -----> ja u siebie czyszcze. to bylo w sklepie.
biber -----> tak, na glowie twardo siedzial mu swierszcz. co ciekawe troche to trwalo ani bazylemu to nie przeszkadzalo a i swierszczowi chyba sie podobalo. nie wiem jak to sie skonczylo bo musialem wyjsc ze sklepu