Wszystkie materiały dot. wystroju przywiezione zostały z działki z okolic Zegrza pod Warszawą. Samo terra jest z OSB - do tylnej ściany przykręciłem półki w postaci korzeni i połówki krążka drzewa. Głównm materiałem jest modrzew z którego zdjąłem korę i po wysuszeniu wkrętami przymocowałem do tylnej ściany terra. Do zamaskowania wkrętów użyłem pianki i farby w sprayu (jak twierdzi producent - bezpiecznej dla zwierzaków ))) Spód terrarium ogrzewam 100 W kablem na który położyłem płytki ceramiczne. Kabel ułożony jest tak, że w jednym miejscu max temp. podłoża dochodzi do 33 st.C a w innych miejscach stopniowo spada. Wąż najczęściej przebywa na korzeniu umieszczonym 30 cm nad tym najcieplejszym miejscem gdzie temp. wynosi 28 st.C. Minimalna temp. w terra wynosi 25 st.C. (od połowy wysokości terra w górę). Kabel podłączony jest do termostatu ale grzeje on cały czas na maxa. Terra stoi przy centralnym ogrzewaniu co również wpływa na temp. a w razie awarii kabla zapewnia min temp. 25 st.C (znajmomi mówią, że w domu mam zdecydowanie za ciepło) Kiedyś zastanawiałem się nad lampami grzewczymi, które by grzały od góry ale doszedłem do wniosku, że w przypadku Rega jest to zbędne gdyż prowadzi głównie naziemny tryb życia. (chociaż po zmierzchu szaleje po konarach ale przecież w warunkach naturalnych w nocy temp. spada). Tak więc na górze świeci świetlówka a wieczorem mała niebieska żarówka widoczna na fotce. Przez 6 lat nie miałem z pytkiem żadnych problemów oprócz jednej dłuższej 5,5 miesięcznej głodówki. (3 lata temu przebywał w terra trochę niższym ale o 10 cm szerszym co wyglądało śmiesznie bo terra wydawało się puste z tak małą schowaną sznurówką). Zamierzam nabyć drugiego więc jeszcze pomyślę nad systemem ogrzewania aby w przyszłym roku stymulować zmiany temp. (od listopada do końca lutego) w wiadomym celu. Żałuję iż od razu nie zrobiłem basenu z odpływem wody - teraz jest to folia ogrodowa - też to zmienię - zmiana wody będzie łatwiejsza.