Aromia moschata - zgadzam się z Darkiem. U mnie nawet często się pojawiają(jedną znalazłem na kwiecie rosnącym tuż obok dość ruchliwej drogi, przed moim blokiem) piękne chrząszcze. Radze zwrócić uwagę na jej specyficzny zapach (nie bez powodu jej polska nazwa brzmi wonnica piżmówka) no i na te piszczące dźwięki przy machaniu głową
Ja rozprostowywałem owady w następujący sposób - na dno słoika kładłem kilka mokrych wacików kosmetycznych (takich okrągłych) na to owady i zakręcałem. Na drugi dzień mogłem już je rozprostować. Robiłem tak z naprawdę starymi chrząszczami (niektóre i po 4 lata miały) i skutkowało, pleśni też nie było (pewnie jakbym dłużej potrzymał je w środku to by sie pojawiła)