głupia sprawa fakt... ja myśle że mógł nikt tego nie zauważyć, przecież zwykle nie zwraca się na to uwagi co inni oglądają, tylko każdy dba o swoje zakupy. Prawda jest taka, że kraść by tam nie było trudno, ale tak to jest na giełdach. Przecież czasem, się zdarza, ze jakaś jaszczurka wyskoczy z pudła i siedzi na podłodze i nikt ntego nie zauważy. Na którejś z poprzednich giełd podnosiłem właśnie takieko małego warana - oczywiście zwróciłem go sprzedawcy. No ale nawet sprzedawca nie jest w stanie upilnować wsyztskiego, jeśli ma pełno pudełek na stole i akurat z kimś rozmawia, a każdy coś wiadomo do łapy bierze... niestety na giłęde wejść może każdy...