a ja właśnie zostałem ZMUSZONY przez moją eks-dziewczynę do wyjęcia myszy od poelcilotherii fasciaty...
Ta miała ją zjeść przed dopuszczeniem samca, eeeeh
Właśnie patrzę na brzsydką mysz w faunaboksie karmioną wafelkiem...
To miało być inaczej!
PS: nie lubie dawać myszy...