jak potrzymasz pająka w lodówce odpowiednio długo to odechciewa mu się wariactw i jest strasznie powolny, ospały. wtedy możesz zabrać go na rękę, pajączek (jeśli jest odpowiedniu schłodzony) przyjmie postawę obronną ale nie będzie kąsał(wszystko zależy od wyczucia schładzającego).
CO2 też stosuje się do znieczulania pająków, ale po tym zabiegu są raczej sparaliżowane, a nie spowolnione.