-
Re: I jak tam po giełdzie?? :)
Wrażenia z giełdy raczej mieszane-po pierwsze miejsce raczej niefortunne-daleko od cywilizacji
,"tuż za Carrefourem" to ładne 500 m
Piesze wędrówki raczej odpadają,a przeciez nie każdy moze podjechac samochodem.
Po drugie-fatalne oswietlenie sali,wyszła z tego jakas ciemna dyskoteka,uzupełniana zbieranymi na poczekaniu lampkami i żarówkami.
Po trzecie-mała ilosc wystawców w połączeniu z mocnym medialnym nagłosnieniem spowodowało ze wielu "oglądających" z grona "nie terrarystów" było ewidentnie zawiedzionych ze jest tylko 1 piętro wystawców,no i ze nie ma obiecanego krokodyla
,a cena biletu niska nie była.
Słyszałem jak o tym krokodylu kilka osób mówiło,więc coś w tym musi być 
Nie licząc grona terrarystycznego,które jak zwykle dopisało frekfencją,większosc odwiedzających postawiła raczej nacisk na słowo "wystawa",a nie "giełda",wiec wycieczki fotografujące wszystko włącznie z paczkami swierszczy i prubujących głaskać każde zwierze jakie tylko dało sie dotknąć,nie powinny dziwic.Wiadomo ze oglądający są wszędzie,ale zachowania niektórych osób wprawiły mnie w zakłopotanie.Jedna z pań której kolega nie pozwolił pogłaskać agamy brodatej nawet posuneła sie do stwierdzenia ze chyba jak zapłaciła za wejscie to powinna móc chociaż dotknąć.
Zwiedzający potraktowali całosc raczej jak małe przenosne Zoo-a raczej Park Rozrywki.
Kwestię stwierdzen typu-"Największa giełda Zoologiczno-Terrarystyczna w Polsce" i "Liczni wystawcy z Polski,Czech i Niemiec" pozostawie bez komentarza.Ko był to widział ilu było tych wystawców z zagranicy 
Plusy to to że można było zarezerwowac wczesniej okreslony stolik z całej puli,a nie liczyć na to że da sie wcisnąć w jakies sensowne miejsce.Tego typu rezerwacja stolików powinna być szerzej rozpropagowana na innych giełdach.
Drugi plus to oczywiscie to, ze była okazja do spokojnej rozmowy ze znajomymi,i zrobienia jakis wymian,czy pogawędki o tym i owym.
Do giełdy na miare Swiętochłowic to długa i bardzo ciernista droga-czy możliwa do realizacji?Nie wypowiem się,choc własne zdanie na ten temat mam.
Szczerze mówiąc to kto nie pojechał,ten niewiele stracił-no chyba że imprezke pogiełdową,bo jak przypuszczam wiele osób dobrze sie jeszcze bawi w tej chwili,a niektórzy znurzeni długą drogą i nie tylko nią
, juz pewnie śpią gdzies w kąciku 

Więc impreza pewnie będzie dobra i wiele osób napisze ze było super,ale moim zdaniem giełda i impreza to dwie zupełnie rózne sprawy.
Tyle moich osobistych wniosków,zobaczymy jak inni to widzą.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum