-
KGTZ
Witajcie,
Wlasnie wstalismy i zamierzamy napisac nasze zdania na temat gieldy nie czytajac wczensiej waszych... moze znajdziemy wspolnie plusy i minusy...
Jesli beda jkies bledy to z gory przepraszam ale odsypailem ostatnie 2 nieprzespane dni i noce...
A wiec zacznijmy od pocztaku...
Z rana zaczeli zjezdzac sie wystawcy oraz sponsorzy... wystawcow moze i nie bylo tylu co w Swietochlowicach ale nie ma sie co dziwic dlaczego(o tym pozniej).
Z rana trwala jeszcze misja z ukladaniem stolow i krzesel... wynoszeniem kanap i sprzataniem po imprezie... szczerze mowiac 2ostatnie noce przed gielda byly przez nas nieprzespane i zwiazalo to sie z organizacja gieldy...
My ogolnie jestesmy zadowoleni ze pierwsza gielda wyszla jak wyszla...
Zostalo to naglosnione w mediach i wiekszosc ludzi uwazala ze jak na pierwszy raz bylo dobrze i my tez tak uwarzamy...
Wada i tym co nas rowniez wkurzalo byl brak konkretnego oswietlenia, zarzadca budynku gwarantowal ze beda 4mocne i duze halogeny(oprocz tego co bylo) - niestety ich nie bylo i to jest minus...
Nastepnie mial funkcjonowac bufet tzn. jedzonko, cieple napoje itd... tez nici poniewaz uznano ze jedzenia nie trzeba natomiast napoje mialy byc (jak sie pozniej okazalo byly tlyko %%%% )
Ale z tego jakos wybrnelismy i za wczasu postawilismy Pania z grillem i cieplymi kielbaskami
- dobre byly
Co do cieplych napojow to niestety dowiedzielismy sie o ich braku dopiero o godzinie 13:00
i bylo juz za pozno na jakiekolwiek proby naprawienia bledu.
Dochodzily nas podczas gieldy sluchy iz osrodek jest daleko polozony - owszem ale niestety to jedyne co udalo sie zalatwic za przyzwoite pieniadze... niestety ze skromnym naszyb budzetem nie moglismy poszalec i wynajac duzej hali (co i tak bylo nie potzrebne)
Byly nazekania ze osrodek jest do "dupy" - naszym zdaniem nie jest do dupy tlyko jeszcze wymaga troszke wkladu od zarzadcow abny doprowadzic go z zewnatrz do bdb stanu poki co jest jaki jest ale uwazam ze jakby wszystkie stare kamienice wygladaly z zewnatrz tak jak ten osrodek to polska bylaby uznawana za ladny i czysty kraj
(jest jak jest wystarczy wycieczka po ktoryms z miast).
Teraz odnosnie sprzedawcow i kupujacych...
W czwartkowy wieczor przyjechala juz mila Pani ktora w swojej ofercie miala pajaczki i jest z Czestochowy... od razu powiedziala ze nie spodziewa sie czegos nadzwyczajnego i wie na co ma liczyc podczas pierwszej gieldy i martwego sezonu na zakupyt jakim sa wakacje.Nastepnego dnia po gieldzie byla zadowolona i powiedzial ze bylo troszku lepiej niz po jej spodziewaniach...
a wiec nie bylo az tak zle Jesli ktos mial przyzwoite ceny i dobre rosliny i zwierzaki to mial czym sie cieszyc (kolejny przyklad Fibus)...
Ale byly i osoby kltore malo sprzedawaly i zucaly puste i hamskie teksty (niby do siebie wzajemnie) i tak bylo z pewnymi osobami z daleka... mieli w swojej ofercie terraria i nie wiem czy w oigole cos sprzedali a jesli sprzedali to dobrze... ale ciesze sie ze przynajmniej mieli jakichs klientow na podloza, wyposazenie terrariow etc.
Ale niestety glownym ich problemem i nie sprzedawalnosci byly ceny...
Podczas gdy Łysek sprzedawal zwierzeta i terraria Jarka to xxxx stali i sie patrzyli... kazde terrarium wziete z Łyska stoiska to kolejne glupie teksty...
Gdy Rafał poszedł zjesc kielbaske to oni powiedzieli cos typu: "Moglismy zostac u siebie i sprzedawac dalej terraria przez internet zamiast przyjezdzac na gielde" oraz "Pierwsza i ostatnia nasza gielda" A wiec tera zpo koleji... Jesli Rafał miał terraria które były po 20pln a u konkurencji po 30albo 35pln (juz doklandie nie pamietam) to czego sie spodziewac.. wiadomo ze klienci kupowali obok i taniej...
Co innego gdyby Łysek był świnią i sprzedawał te terraria po obnizeniu ceny gdyby spostrzegl ze cena konkurencji jest nizsza od niego, ale lysek mial juz od dawna w ofercie takei ceny i tak sprzeadwal terraria... a wiec nie ma co sie dziwic.
Z reszta jak sie jest pierwszt raz na gieldzie to nie wiem czego mozna sie spodziewac.. widze ze tez probowali cosik na tcp posprzedawac (ale z marnym skutkiem), wszystko ceny a wiec prosimy nie miec pretensji do oragnizatorow o nikla sprzedaz terrari.
Wiemy ze lokal nie byl w centrum tylko dobre kilka km od niego ale coz, szczerze wam powiem ze gdybysmy mieli kilkanascie tysiecy zlotych to na pewno bylo by o wiele lepiej ale jak wiemy zyjemy w takim karaju a nie innym.
Gdyby nie znaczaca pomoc sponsorow to gielda wcale by sie nie odbyla.
Jak dzis podliczylismy to wszystko bez jakiejkolwiek pomocy kosztowalo by ok 5-6tys zlotych (mowa o plakatach, mediach, pomieszczeniach, itd).
Z gory dziekujemy wszystkim za pomoc.
Juz teraz wiemy ze byly minusy i to czasami znaczace. Jednak byla to pierwsza taka impreza ktora zorganizowalismy. Druga na pewno odbedzie bo wielo osob mimo minusow poinformowalo nas iz trzeba to kontynuowac i druga i kazda kolejna gielda musi dazyc do perfekcji... juz wiemy za co sie wziasc przy KGTZ II i na pewno zadbamy o lepsze warunki lokalowe, bezplatne autobusy na gielde z pod waznym miejsc turystycznych (PKS, PKP etc.), przynajmniej bardzo dobre (
) oswietlenie, i co rowneiz wazne tanie i bardzo dobrze zaopatrzony bufet...
Wiemy i nie ukrywamy rowniez iz w niektorych aspektach moglo byc lepiej... niestety i cale szczescie mamy juz liste tego co bylo zle i co bylo dobrze wiec kolejna edyucja bedzie na pewno lepsza...
Wszystkim natomiast dziekujemy za przybycie i mamy nadzieje ze mimo niedociagniec powrocicie kolejnym razem i kazda nastepna gielda pbedzie coraz lepsza, a na pewno bedzie...
ps. nie chce wypowiadac sie o niektorych osobach ktore krytykowaly ta gielde ze wzgledu na to ze byly "zamieszane" w organizacie gieldy w sweitochlowicach i ktore wypiosywaly ze nie jda bo klapa (klapa z waszym wiekeim i z tym ze nie mieliscie z kim przyjechac bo macie zaledwie po 16/17lat i rodzice nie poscili) Wszystko to robi zazdrosc ze ktos probuje byc lepszy, poki co na penwo nie bedziemy lepsi od gieldy w Swietochlwoicach i sei nawet nie staramy... bedziemy jednak dazyc do perfekcji w kolejnych przedsiewzieciach... A kto nie rozumie wszystkich obowiazkow lub bedzie krytykowal wszysctko co zrobilismy to trudno Niech sie po prostu puknie w glowe i zorganizuje cos w swoim miescie a wtedy zobaczymy co komu wyjdzie za pierwszym razem. Swietochlowice podczas pierwszej gieldy rowniez nie byly doskonale... kazdy sie uczy i kazdy ma prawo do pomylek i bledow...
aha i dziwne ze osoby ktre niby oszukal Lysek i zwrocil kase nawet do niego nie podeszly aby go opieprzyc a tak kazdy na niego najezdza na forum. Druga sprawa to to ze tutaj teraz wypisujecie ze bylo zle i w ogole ale podczas gieldy i pyutan wszystko bylo ok oprocz wyjatkow... (dziekujemy Awikulari za uwagi pokazane przed odjazdem i szczerosc - na pewno naprawimy bledy.... Bardzo przepraszamy za ten przeciag i chlod...
Dostalismy juz duzo gratulacji ze mimo wczensiejszych staran innych osob i nieudanych probach nam sie udalo. Miedzy innymi od wladz miasta, inspektora weterynarii, od wystawcow jak i odwiedzajacych... to nas zmotywowoalo aby poprawic bledy i zorganizowac kolejna gielde...
Przeprosiny roniwez dla osob z Wroclawia.. niestety nie dalismy rady wpasc na impreze poniewaz przyjechalismy rozpakowalismy wszystko i polozylismy sie niby na godzinke a okazalo sie ze wstalismy grubo po 1 i to zmeczeni aby tylko sie umyc i dalej spac...
Wielkie sorry ale pracowalismy na wysokich obrotach przez ponad 50godzin bez snu az w koncu baterie nam siadly ;( Sami zalujemy boi chcielismy z wami pogadac. Rafalowi glownie zalezalo na rozmowie z Nookiem i Atrax'em... i niestety. Widzialem go jak wstal z rana i lazil wkur. ze nie dojechal do was. Sorry ale nasze baterie okazalo sie ze pracuja bez ladowania ok. 50h i puzniej je podladowac... 
A wiec do uslyszenia no i do zobaczenia.....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum