Sory że piszę na raty ale pospieszyłem się. Nie chcę zapeszyć ale one u mnie nie jedzą tylko żrą. Właśnie jeden i druga zjadły po myszy, z tzw. "ręki". Bo taką mam metodę ich karmienia ten gatunek z moich krótkich obserwacji jest 100 % zabójcą robią to wprost idealnie. Gorzej jest z połykaniem, często mają problemy ze zlkoalizowaniem głowy myszy czasami szukają nawet do kilkunastu minut, nim rozpoczną połykanie. Ale jak już wspomniałem, ten gatunek jest pod każdym względem fascynujący.