No wiec, jest wiecej miejscowek, niz zdjec zwierzakow ), ale tak wyszlo.
Mial byc gniewosz, zmija i...ckolowiek zlapie, wyszlo inaczej...tym razem










Akcja w krzakach.



Fotogeniczny ropuch Patrzac na jego mine stwierdzilem, ze ktos go juz chyba wczesniej fotografowal )



Dziura niewiadomego pochodzenia, moze ktos wiec co moglo takie rowne brzegi zrobic,aha,srednica mniej wiecej pieciozlotowki.



No i przynajmniej udalo mi sie jednego berusa namierzyc...ale i tak zwial mi, wiec tylko jedno kiepskie zdjecie mam



Ogolnie bylo niezle,chociaz malo zwierzakow, chyba przez to ze pare dni padalo i bylo po 12-15 stopni.