Mówicie że nie dawać nic w środku. Wczoraj zauważyłem że samica Cilini humeralis przechodzi wylinke (zaczepiona o pokrywę- firankę), został jej tylko odwłok i zaczeła machać nogami bo nie miała się za co złapać...;/ obok był patyk (jedyny w pudełku). Spadła, ale nic jej nie jest, natychmiast weszła na ww patyk.

Modliszka przechodząc wylinke na pokrywce pionowo w dół nie ma się za co złapać bo w pojemniku nic nie ma ! Wyjaśnijcie mi to bo nie kumam.