Niestety nie będzie obiecanych zdjęć ponieważ nie udało mi się skombinować cyfrówki A chrząszcz niestety już padł drugiego dnia wieczorem... widocznie mrówki zabardzo go poturbowały Akurat musiał paść wtedy gdy już chciałem go wypuścic... :/

A co do jego rozmiarów.... to bardzo przepraszam za moje oko Ale osobnik, którego znalazłem mierzy DOKŁADNIE 4cm

Zachowam sobie jego resztki na pamiątke, bo naprawde spodobał mi się, a przyznam się iż z takim chrząszczem spotkałem się poraz pierwszy

Dziękuję wielkie wszystkim za odpowiedzi i wszelkie informacje!