Dr.Jarku proszę pomóc loktokowi i skontaktować się z nim :-))) Śląscy legwaniarze ( a jest nas trochę ) mieliby w pobliżu sympatycznego weterynarza znającego się na gadach ;-). Już go poznaliśmy osobiście na giełdzie w Świętochłowicach. Pozdrówko! Rysiek