-
Re: Weterynarz - Rzeszów
W Rzeszowie nie ma weterynarzy, którzy mają większe pojęcie o gadach. Gdy ja miałem kłopoty z swoimi gadami i chodziłem od jednego weterynarza do drugiego, to ci tylko rozkładali ręce. A raz chcąc sprawdzić ich kompetencje przyniosłem martwego padalca, przedstawiając go jako pospolitą zbożówkę, która mi padła po zjedzeniu dżdżownicy
Ten mi odpowiedział, że przyczyną śmietci tego "węża"był fakt, że tych dżdżownic wcześniej nie umyłem!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum