A wlasnie. W sumie mozna sie tlumaczyc tym, ze nie stac bylo na aparat cyfrowy, jednak temu ludkowi chyba nie ubyloby na honorze, gdyby wyslal choc jednego e-maila do autora zdjec, o tresci "Witam! Potrzebna mi Pana zgoda na wykorzystanie zdjec do stworzenia strony...".
To nie takie trudne.
Jednak po poscie Pawla raczej widac, ze ten koles nie natrudzil sie zbytnio.