Nook napisał(a):

> Paweł to jest walka z wiatrakami, nie wygrasz i nie wiem czy
> sobie powinieneś tym głowę zaprzątać, w polskim (i oczywiście
> światowym) internecie łamanie praw autorskich stoi na
> porządku dziennym, ludzie w internecie bardzo wolno się czują
> i myślę że nic tego nie zmieni.

Oczywiscie, czuja sie wolni, moga schowac sie za nickiem, zachowywac sie tak jak nie mieliby odwagi w bezposredniej konfrontacji, krasc cudze dokonania, klamac i zmyslac do woli...

Jednak na wszystko sa sposoby. Kiedys, zanim w polsce nie bylo zadnego serwisu terrarystycznego dzialalismy na grupie dyskusyjnej pl.rec.zwierzaki.terrarium na ktorej od czasu do czasu pojawial sie jakis upierdliwiec, chowajac sie za nickiem utrudnial i uprzykrzal zycie grupowiczom. Dzieki zdecydowanym dzialaniom i nie poddawaniu sie stwierdzeniu "to i tak nic nie da" kilka takich osob stracilo dostep do internetu wogole, a bylo to spowodowane jedynie nagminnym lamaniem NetEtykiety. W tym przypadku mamy do czynienia z przestepstwem, a wiec z czyms o wiele powazniejszym.

Wiem takze ze jest specjalna jednostka zajmujaca sie lamaniem praw autorskich w internecie.

Teraz czekam na ruch osoby ktora spowodowala cala sytuacje..... oczywiscie nie w nieskonczonosc...