Jakieś dwa miesiące temu miedzynarodową społeczność arachnologiczną oburzyło odkrycie iż na rosyjskich serwerach dotyczących ptaszników (szczególnie http://www.tarantulas.ru ) znajdują się zdjęcia pająków bez wiedzy i zgody osób do których należą prawa autorskie wykorzystanych materiałów. Sprawa została nagłośniona i zażadano usunięcia tych zdjęć. Sytuacja ta pozostawiła poczucie niesmaku oraz pokazała Rosjan w złym świetle.

Niestety podobna sytuacja ma miejsce w obecnej chwili na polskiej stronie dotyczacej ptaszników :
http://www.albopilosum.republika.pl

Znalazłem tam wiele zdjęć zrobionych przez znane mi osoby, niestety znalazłem także swoje.
Nikt nie prosił mnie o możliwość wykorzystania mojej własności, wątpię aby pytał o to innych..
Działalność taka jest przestępstwem.
Wysłałem w tej sprawie e-mail'a do 'twórcy' (kseroboya) strony, zobaczę co odpowie...


Z zawartości strony wynika ze jej 'twórca' ma 16 lat i od niedawna trzyma 4 ptaszniki Brachypelma albopilosum. Pomimo znikomego dośiadczenia i wiedzy na temat ptaszników osoba ta zamieściła na stronie opisy 7 (siedmiu) gatunków. Nie doszukałem się źródeł tych informacji i jestem przekonany że teksty te zostały ukradzione podobnie jak zdjęcia (nie wczytywalem się więc nie wiem komu..).
Pytam - w jaki sposób taka osoba może przekazywać innym taką wiedzę ? Jaka jest to wiedza ? Do czego prowadzi takie działanie ?


Sprawa ta sprowokowała to co napiszę poniżej a myślę o tym (i boleję nad takim stanem rzeczy) już od dość dawna...

Otóż odwiecznym problemem w poszukiwaniu jakiejkolwiek informacji w internecie jest umiejętność odsiania "plew od ziarna".
Tragiczne jest to że w dziedzinie którą się wspólnie pasjonujemy jest tak wiele plew..
Jest dużo osób uważających się lub chcących uchodzić za ekspertów, osób chcących zaimponować innym, przez to rozprzestrzeniane są conajmniej wątpliwe informacje, a ludzie słabo orientujący się w danym temacie nie są w stanie oddzielić tych plew od ziaren....

Pomimo istnieniu takiej choroby samoistnie, jest ona także podsycana możliwością wykazania się największą ilością punktów a nawet zdobycia korzyści materialnych. Mam tu na myśli akcję prowadzoną przez jeden z polskich serwisów terrarystycznych...


Dla mnie jest to chora sytuacja (kradzieże materiałów, kopiowanie, mówienie/pisanie o czymś o czym nie ma się pojęcia) i w ostateczności takie działania wstrzymują rozwój (ręce opadająna podłogę i odechciewa się robienia czegokolwiek, bo i tak ktośto ukradnie) i działają na dłuższą metę zwierzętom.


Czy ktokolwiek może mi logicznie wytłumaczyć czemu tak jest ? (mam swoją teorię ale nie nadaje się na forum puibliczne)