Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 49

Wątek: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

Mieszany widok

  1. #1

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    rozumiem entuzjastyczne podejscie nowych terrarystów korzystających z serwisu, oraz tych ktorzy nie maja dostępu do naszego, lecz wciąż bardzo potępiam kopiowanie, i upiękrzanie opisów innych autorów, bez ich zgody.
    nie mowie tego zeby kogos poniżyc czy osmieszyc, lecz wciąż ubolewam nad chamską ignorancją ze strony adminów owego serwisu, na apele i prośby naszych autorów tekstów, opisów, ktorych przetłumaczenie bardzo czesto wiązalo sie z bardzo duzym nakladem czasowym, nieraz pienieznym, o ustosunkowanie sie do tych próśb, ktore nawiazywaly do kopiowania naszej wiedzy... bez naszej wiedzy.


  2. #2

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    Moje wypowiedź nie miała na celu rozpoczęcia tego typu wymiany zdań - poprostu wyraziłam swoją opinię i myślę, że powiedziałam już wszystko co chciałam na ten temat. A w tego typu rozgrywki poprostu nie mam zamiaru wchodzić.

  3. #3

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    ja tez nie, bo dla mnie tamat, jest zamkniety bo wiem ze ani poszkodowani ani winni nie odpuszcza... chcialem jedynie uzasadnic nasze nastawienie.


  4. #4

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    mich, po prostu nie każdy ma tatusia, który sponsoruje dziecku zachcianki. Niektórzy musza sami za wszystko płacić i sami wszystko budować od podstaw.
    A jak się kończy odcięcie kraniku rodziców, to co poniektórzy dobrze wiedzą ]:->


  5. #5

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    Hejze, to ze ktos skopiowal tekst (to moje przypuszczenia, bo nie wiem nic o tym), to nie wina kobera, czy kogo innego, tylko plagiatora. Czy przez to strona niewarta jest odwiedzin? Mysle, ze jest. A argument, ze wiekszosc tego co jest tam znajdziemy tutaj jest smieszny. Porownaj ilosc opisow "tu" i "tam".


  6. #6

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    wiesz, mysle ze wina lezy tak pomiędzy... po pierwsze, owszem masz racje, plagiator jest winny, ale on sam nie moze ot tak sobie zamiescic opisu na stronie... z tego co udalo mi sie wyczytac na ich serwisie, zanim dostalem bana, to wpierw musi ten opis zostac zaakceptowany przez odpowiednio, uprawnione osoby... admini. i to do nich, ich szefa czyli kobera mamy pretensje... a jesli chcesz porownywac, to bardoz prosze, tylko nie porownuj "tabelki" z pełnym opisem. rowniez zwroc uwage na autorów opisów, a jesli mozliwosc, zobacz czy autor opisu hoduje zwierze ktore opisał, sam wyciagnij wnioski, powodzenia.


  7. #7

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    Oj pepre są braki na tym www. pewnie wiesz o kogo mi chodzi ;-)


  8. #8

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    mi tu Nikogo nie brakuje


  9. #9

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    Witam
    i tu wlasnie sie odezwe...
    Piotr - sam napisales kilka opisow zwierzat o ktorych niemasz zielonego pojecia... i to nawet nie dlatego ze nie miales z nimi kontaktu - doskonale zdaje sobie sprawe z faktu iz niejedno ciekawe zwierze miales w "swoich rekach"... tyle , ze jest jedno "ale" - POLECIALO...:/
    Sorx... jednak wpienia mnie gdy ktos probuje zarzucac innym to czym sam sie para... - ile jest opisow napisanych przez Ciebie BEZ opierania sie o literature czy tez net ??:> ile gatunkow utrzymales u siebie dluzej w chowie czy tez hodowli niz kwartal??:> ile z nich sam mnozyles??:>
    - osobiscie nie znam jezykow obcych , nie pisze opisow na podstawie czy to wlasnych doswiadczen czy tez tlumaczen , jednak jestem jedna z osob ktore takowe opisy sprawdzaja przed zaakceptowaniem ich przez Kobera (o to samo moze mnie prosic Nook - tyle ze ja sie pod cudzymi artykulami czy opisami nie podpisze...) - mam w "duszy" podzialy pomiedzy stronkami - jak sam doskonale wiesz w moim interesie jest jak najbardziej rozwoj terrarystyki w ogole a nie w oparciu o konkretna strone internetowa ... opis jest opis... jezeli autor nawali merytorycznie - poprawie , ewentualnie odrzuce - nie mam zamiaru dociekac z jakich zrodel pochodzi konkretne zdanie czy fraza - jezeli jest to dokladna kopia czyjejs pracy , coz... zawsze mozna autora podac do sadu... ale od osob sprawdzajacych wartosc merytoryczna opisow - prosze sie ODP...
    Nerwy mnie biora gdy czytam - "Ci" / "Tamci" / "My" - gdy slysze , ze ktos ma problem ze zwierzeciem - polecam OBA serwisy...
    Jest nastepne "ale" - tutaj mozna kogos zjechac bez dania REALNYCH POWODOW... czlowiek sie zwraca z pytaniem o zwierze a dowiaduje sie ze jest imbecylem do potegi Ntej , zamiast uslyszec cos co moglo by mu pomoc w danym przypadku - nie twierdze ze takie sytuacje sa codziennoscia - jednak widocznie moderatorow jest zbyt malo (lub sa zbyt leniwi) aby moc je opanowac - a niezle sie rzucaja w oczy...

    Majac nadzieje iz okres "wojny" pomiedzy serwisami zakonczy sie jak najszybciej
    Pozdrawiam
    Piotr Frąszczak

    www.curtus.150.pl

  10. #10

    Re: www.terrarystyka.pl, co się dzieje?

    piotrze znow sie bajek naczytales czy czegos na ktoryms serwisie niezauwazyles lub zle doczytales? u nas są zaledwie 3 opisy mojego autorstwa, nie pisze opisów zeby punkty zdobywac, czy byc w gronie" moderator serwisu" czy zeby sobi w podpisie dopisac jestem fafarafa nie odpowiadam na pytania na gg. 3 opisy, tyle napisalem, i to akurat o zwierzetach ktore mialem nieco dluzej niz 3 miesiace (pomijając fakt ze ty mieszkasz pod wrockiem, ja w warszawie, znamy sie jedynie z targowiska w lodzi, ja ani razy nie bylem w tojej "hali" (podobno raczej szopa z drewna" ani ty nie byles w mojej "hali" (moze u was sie mowi hala na cos zupelnie innego niz u nas, tak jak "wychodzic na pole" - to juz nie u was, tylko przyklad) to ze nie bylo mnie stac by phantasticusy, czy ebenaui, czy sikorae u siebie trzymac jest czyms zupelnie innym niz "polecialo" w przeciwinstwie do ciebie, nie sciemniam ludziom ze sam importuje i prowadze kwarantanne, tylko rzeczywiscie to robilem (przepraszam, pomyłka, masz legalne agamy brodate z wasnego importu), a ze wiekszosc zwierząt bylo ze swiezego odłowu, to jest to naturalne ze po 3 dniowym locie do polski, czesc z nich byla slabsza, jednak zerknij do moich opisów, i zobaczysz ze jednak nie sa to "te" zwierzeta.
    Mi nie do konca chodzi o tłumaczenie, bo kazdy wie ze tłumaczenie jest jak najbardziej na miejscu, ale zawsze, przynajmniej kultura nakazuje zeby podac autora źródła... i z calym szacunkiem, nie porownuj nas do ludzi od was by podawac nieletnich do sądu za pogwałcenie praw autorskich.
    jak kiedys bedziesz, w bardzo dalekiej przyszlosci, w czechach, poprzywoź sobie ksiązki czeskie, sa calkiem zrozumiałne, nawet dla polaka.
    milego dnia zycze

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •