-
Re: SADYSTYCZNA TERRARYSTYKA......?
A ja mam terapię :-)
Całść trwa dosyć długo, ale ty jak widzę masz już pająk a więc jesteń już na pewnym poziomie. Ja na początku żałowałem nawet mączniaka. Chciałem więc legwana. Ale jako że taka jaszczurka ma jak dla mnie zbyt duże wymagania, po długich namysłach wybrałem agamę błotną. No i musiałem karmić ją owadami. Teraz to tak jakbym robił jej kromeczki :-) Potem kupiłem wiele innych owadożernych zwierząt, które w różny sposób mordowały swe ofiary. No ale nadal szkoda mi było zwierząt wyżej rozwiniętych. W końcu jednak zdecydowałem się na nerodię. A ona nic tylko żywe rybki :-) Z początku mi ich szkoda było i jeszcze troche dalej jest, ale już się przyzwyczajam. Czuję że za jakiś czas podawanie myszy nie będzie mnie przerażało :-)
Nigdy jednak nie podałbym żadnemu zwierzeciu (ani człowiekowi) świnki morskiej. Po prostu znam te zwierzęta i ich niewinność. Nie ugryzą człowieka nawet gdyby obdzierał je ze skóry........ bedą jedynie piszczeć. Wszelkie inne zwierzęta mają w sobie agresję, która zmniejsza moją żałość do nich. Świnki są na prawdę bardzo uczuciowe. To widać nawet w ich oczach.......
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum