Ok, Pawle.
Tez bym sie zdenerwowala, jakby ktos wykorzystal moje zdjecia bez mojej wiedzy. Tak bylo ostatnio na allegro - zamieszczono zdjecia i opis pajaka bez mojej zgody. Napisalam uprzejmnie do dziewczynki (po jej zachowaniu nie mozna inaczej powiedziec), ze nie pozwalam na wykorzystanie materialow. Na co uslyszalam stek wyzwisk. Sprawa zajelo sie allegro - musze przyznac, ze szybko zadzialali...

Kradziez to kradziez, niestety. To, ze ktos podsyla fotki nie znaczy, ze jest uczciwy. Ale za zamieszczenie kradzionych zdjec odpowiada administrator strony. Moze wymagajcie podania autora i stronki, albo upierajcie sie, aby nadsylajacy sie podpisywal pod fotkami... Mam nadzieje, ze nikt przy zdrowych zmyslach nie podpisze sie pod cudzymi zdjeciami...