Witam!!!
podzielam twoje zdanie
-według mnie to telewizja odegrała w tym dużą rolę
dla" zwykłego" człowieka wąż=żmija=wąż śmiertelnie jadowity
(choc my wiemy ze tak nie jest)
-po drugie legendy i opowiesci robią swoje:ja spotkałem sie z taką:
byłem na ognisku z kumplami, przyłączył sie do nas jakis lesniczy
i zaczął opowiadac jak to go żmija ponad kilometr goniła(hehehe)
-otórz moja wersja jest taka:lesniczy jak ją zobaczył, tak sie wystraszył że biegł kilometr i sie nawet nie odwrócił.
-a co do obślizgłosci wezy to ja tez nie rozumiem
według mnie weze są delikatne ciepłe i miłe w dotyku
***************************
P.regius
B.smithi
H.lividum