Korea Pn.miała być przykładem świata irracjonalnego dla ludzi młodych.
Sądzę że wtym słowie (Korea Pn.) można zawrzeć całą opowieść o tym tzw."klaskaniu", pokazać, że człowiek przestaje być istotą rozumną
a staje się zerem lub jedynką zależnie od programisty.
Czy dla tej grupy ludzi istnieje Bóg, czy też udało się Go wymazać z ich kodu genetycznego.
Odpowiedź jest oczywista ,ale w każdych ustach brzmieć będzie inaczej.
Akceptuję propoozycję nr 1 - tak to dogmat.
Moja teza nie przeczy twojej. Człowiek to istota i człowiek to gatunek.Jeżeli przyjąć, że poznanie to przetwarzanie informacji to gdzie tkwi błąd w moim myśleniu. Ciągle sprzeczamy się o słowa i ich znaczenie. Nie grożę człowiekowi samounicestwieniem, lecz przestrzegam przed mnożeniem Bogów.
Mówię STOP nie chcąc utonąć w Oceanie Wieloznaczności. Niech Miłość, Wiara i Nadzieja (w pozytywnym znaczeniu tych słów) nadal dominują w świecie pełnym pychy,okrucieństwa i fanatyzmu.