To beznadziejny pomysl.
Nie bede wspominal, ze jest niezgodny z prawem.
Przyklad : umawiam sie z 3 znajomymi i mozemy zniszczyc reputacje wiekszosci osob, a tym, ktorym nie zniszczymy (tzn. najbardziej znanym sprzedawcom) i tak bardzo nabruzdzimy.
Poza tym kto bedzie ocenial?

Osoba A pisze : "Nie przyslal mi pajaka!!!!"
Osoba B pisze : "Ale on nie zaplacil!!!!"

No i ? Kto bedzie sedzia?