heh ja całe gimnazjum i podstawówkę miałem 6 teraz trafilem na bio-chemie i załamałem się jak zobaczyłem jakich bzdur niepotrzebnych się uczyć musze "Biologię" Villego trzeba praktycznie przed każdą lekcją czytać (chwała mu za tą ksiazke) projekty się prowadzi (różnie bywa z przeżywalnością szkolnego inwentarza będącego obiektem projektów) ale jakoś mam 4 i się zaczynam cieszyć bo w koncu dochodzimy do zwierząt i skończą sie cykle rozwojowe a jak w kręgowce wejdziemy będzie cool ogólnie biochemia jest cool
najbardziej mi się spodobał tekst przy omawianiu nasiennych "jak taka sosna się nauczyła rozmnażać to wy też więc jeszcze przed wami"