odpowiedz pozytywna czy negatywna - tak czy inaczej zycie będzie toczyc sie dalej.

A moja glupota polega na tym ze nie moge zrozumiec tego ze szczescie nie jest dla mnie. Ok, raz w brutalny sposob - w pare miechow sie pozbieralem, teraz naprawde mialem nadzieje i to chyba wieksza niz za tamtym razem oraz o wiele bardziej jestem zakochany. Ale los/przeznaczenie daje mi do zrozumienia ze szczescie nie jest dla mnie. Ok, mowi sie ze szczescie jest dla kazdego - zgadzam sie, ale zawsze sa wyjatki - gdybym opowiedzial Wam historie calego mojego zycia...ech....((((dobra koncze juz bo nie mam sil pisac - swiat bylby lepszy bez milosci.