Kredki to byl black na plytce z 1994r "The Principle of Evil Made Flesh". Pozniej stal sie po prostu ewolucja i konnekcja Black Metalu i Gothic Metalu. Sam Dani mowi, ze oni nie graja do konca Black Metalu... mimo, ze ich ostatnia plyta jest o wiele ciezsza od swych poprzedniczek.

Mi sie Cradle of Filth najbardziej podoba w albumie Dusk And Her Embrace (ten romantyczny klimat), Cruelty and The Beast i Midian.
Teraz czekam na ich nowy album - Nymphetamine.