Kiedys sporo z kumplami lazilismy po bunkrach. Pare z nich nawet udalo nam sie wydostac na swiatło dzienne. Najpierw studiowanie luteratury, archiwalnych zapiskow i relacji z czasow wojny. Pozniej szukanie po lasach danych obiektow. Uczucie, kiedy wchodzisz do miejsca, gdzie od wielu lat nikogo nie bylo jest niesamowite...i ten powiew stęchlego, chlodnego powietrza...
Polecam pomorze, rejony Trojmiasta oraz miedzyrzecki rejon umocniony takze.
Teraz jest łatwiej bo jest internet Zainteresowanym polecam stronke http://free.of.pl/x/xzn/