Macie fajnie. Warszawa nie jest idealnym miejscem dla bunkrowiczów. Niby jest tu trochę pozostałości (mamy nawet cytadelę), ale to nie to co żelbet z czasów I i II Wojny światowej.
Nie wiem czy byliście w rejonie Osowca. Zachowały się tam całkiem ciekawe i masywne umocnienia, widoczne są jeszcze okopy strzeleckie i sporo lejów
Niezwykłą zaletą jest to, że nie ma tam ćpunów, ale pobrudzić się można bo obecnie obsadę fortu stanowi kompania bojowych krów. W okolicy znajduje się Biebrzański PN, a dosłownie o rzut granatem ...e beretem, trasy widokowe po bagnach. Polecam.
Można też coś znaleźć w samej twierdzy. Mi trafiły się kawałki szrapnela, ale z wykrywaczem metalu może coś jeszcze się odkryje?

Pozdrawiam!