-
Re: wedkarze, wedkarki :P
Kiedyś na poważniej, dziś w co któryś weekend dla relaksu. Spinning jakoś nie przypadł mi do gustu, podobnie muchówka. Za dużo gestów rękami
To co lubię to chybotliwa łódeczka, wiosła, marznięcie nad wodą o czwartej. z łupów to co w jeziorach - bękarty, karaski standard, koluchy.. nic dla podniebienia, za rybami nie przepadam. no, może halibut w nadwodnej knajpie
z większych sztuk znalazłoby się parę pokaźnych linów. Definitywnie straciłam formę, w te wakacje coś może.. Fajny temat reminiscencyjny :>
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum