osobiście zastosowałem terapie pół-wstrząsową. Dlaczego pół? Otóż wstrząsem było jak kleiłem terrarium i je urządzalem. Wtedy byłem 'idiotą' i 'niepoważnym człowiekiem'. Ale jak skończyłem swoje dzieło to mama osobiście pojechała ze mną (wtedy nie miałem jeszcze prawka) do Biofila odebrać gada