No wlasnie... Moj przyszly maz niczego nie stosowal, po prostu przyszedl po pajaki . Moi poprzedni "chlopcy" tez nie wymyslali jakichs glupot... A z tekstow typu "aniolku" polewalam od razu; dodam, ze potem trzymalam sie od takich "podrywaczy" z daleka. Nie przejmujcie sie, z wiekiem wam odwagi przybedzie .