Nie chciało mi się czytać. Takie teksty, bliskie, nie przymierzając, "zabawnym" z założenia "odzywkom" dla słownych desperatów i żonglowanie przesłodzonymi epitetami szkodzą tylko facetowi. Chyba że mierzy wyłącznie w takich, którym to odpowiada, czemu nie sposób nadać rangi reguły, kiedy metodą jest "wchodzę i wybieram". Szkoda czasu - tylko CZAS Wam potrzebny.