Ja idę na ten film chyba w Sobotę albo w Niedzielę.

Film został oparty na wizjach Bł. Katarzyny, i nie trzyma się wersji biblijnej.

Podobno aktor grający Jezusa wieszał się przez miesiąc po 2 godziny na krzyżu, żeby mógł lepiej zagrać.