No rewolucja to to nie jest. Najpierw wszyscy mieli ICQ, potem Polska rzuciła się na GG, które miało o wiele mniej do zaoferowania, ale nikomu to nie przeszkadzało. A skype o ile wiem, wyroznia sie tym, ze sie rozmawia głosowo, nie pisemnie, nie tak? Ja osobiście czegoś takiego nie preferuje. Poza tym trudno tu mówić w kategoriach przeżytku, bo jesli na to patrzec to GG zawsze nim było Ważna jest popularność..