-
Re: Bioenerapeuci - czyli po polskiemu czary mary
hehe, kiedyś był taki jeden, łaził po domu z wahadełkiem, sprawdzał czy 'nie spimy na żyle' czy jakoś tak... No i okazało sie że jest jakaś 'żyła wodna' czy coś takiego i zabetonował jakiś mały promiennik w piwnicy
lol.
Osobiście podchodze do takich kolesi z dużym dystansem, coś jak do Coperfilda (czy jak sie to tam pisze) albo do naszego Maćka Pola 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum