-
Re: Ehhh.. czego ci ludzie nie wymysla...
daisy ładnie to podsumowała. poza tym przytocze wam cytat z dzisiejszej "polityki": "żyjemy w kraju, gdzie krzyze wisza we wszystkich publicznych instytucjach i ciagle pokutuje stereotyp polaka-katolika. w panswtoej szkole trzeba deklarowac, czy dziecko bedzie chodzilo na reliegie, a rok szkolny rozpoczyna sie msza. w debacie publicznej deklaracja ateizmu stala sie czyms niestosownym i stawia na pozycji wroga Kosiola i papieza Polaka". nie chcialam przytoczyc tego tekstu, zeby rozpetac jakas wojne 'wierzacy-ateisci', ale uczulic na sytuacje wlasnie tej mniejszosci, w jakiej jestem ja czy daisy. dla mnie jest obojetne, czy ktos jest wierzacy czy nie - to jego osobista sprawa wynikajaca z przeroznych doswiadczen zyciowych. moze sie jeszcze wszystko zmienic, ateista moze stac sie wierzacym i odwrotnie. ale jesli czuje sie z tym dobrze i nie krzywdzi ludzi wokol ani samego siebie - niech wierzy lub nie, w co chce.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum