wiekszy zjada mniejszego ... (kwestie "obozow koncentracyjnych , sam bym chetnie zmienil bo mozna to zrobic w bardziej humanitarny sposob- ale wegetarianizm tego akurat nie zmieni)
Tak bylo , tak jest i tak bedzie ! juz wczesniej powiedzialem - kijem sie wisly nie nawroci !
Wiem co jestem w stanie zjesc a czego nie ! i nie mam rzadnych wyrzutow sumienia- Najbardziej denerwuje mnie jak ktos stara sie wplynac na moje sumienie (stara sie mi wmowic jakie to jest zle jedzenie tego miesa itd.)

ale ja juz to pisalem - ktos chce zostac wegetarianinem prosze bardzo - przeciez nikogo nie bede namawiac do jedzenia miesa (wiecej bedzie dla mnie)

Hare Kriszna ma do tego najlepsze podejscie - podoba mi sie jak oni to traktuja