Dobra ludzie to teraz moja kolej.
Jestem zagorzałym fanem SLIPKNOTA, metallice kiedyś nienawidziłem a teraz to ona mi wisi. Podobają mi się za album S & M i za Die Die My Darling. St.Anger to pierdolona komercja. Mam kumpla z którym jadę na ten koncert zagorzały fan metki i wogóle nie da mu se przetłumaczyć, że James się sprzedał. Ty paganus jesteś zazdrosny, że twoje zespoły nie są tak znane jak te co będą na koncercie. Wiecie zaraz powiecie, że Corey i reszta to banda pojebów, którzy walą gruchę i podpalają się na każdym koncercie, robią show i to do nich pasuje. Pozdrawiam!!!
SLIPKNOT or DIE!!!
25 maja-nowa płyta!!!