A co do tytulu tematu, to ja sie nie chce wypowiadac na temat sensu zycia czlowieka i uwazam, ze to zbyt skomplikowane, aby sie o tym wypowiadac.
Kiedys mialem z kolegami niesamowicie napuszona dyskusje o filozofii i sensie zycia czlowieka. Kazdy probowal zablysnac niewiadomo jak skomplikowanymi metaforami, ale wszyscy sie zamkneli i jakos nie potrafili odpowiedziec, jak zapytalem, jaki jest sens zycia koniczyny Wszyscy produkowali niewiadomo jak skomplikowane teorie na temat sensu ludzkiego zycia, a zaden nich nie potrafil wyjasnic, po co zyje zwykla, glupia trawa
To taka dygresja a'propos tytulu tematu.