Ja byłem za Portugalia i moja dziewczyna też. Szkoda, że przegrali ale wygrał lepszy (więcej szczęścia tez się przydało). Ale mi i tak sie podobało, zaprosiłem do domu pare osób i siedzielismy sobei przy piwku i klimacik byl odpowiedni. A jak Grecja wygrała to trzeba było zatankować do pełna